„Dar Pomorza” czyli pływające muzeum

„Dar Pomorza ” jest statkiem z bogaty wnętrzem i ciekawą historią. Ostatni rejs ma już dawno za sobą, ale nie zakończył jeszcze służby. Dzisiaj pełni funkcję muzeum i spisuje się w tej roli znakomicie. Statek jest miejscem, gdzie warto zabrać nasze dzieci i zaserwować im sporą dawkę wiedzy o żegludze i marynarzach. Gotowi na przygodę? Wsiadajcie na pokład!
 

Jak kiedyś służył „Dar Pomorza”?

 
Historia tego statki rozpoczyna się w stoczni Blohm & Voss w Hamburgu. Został on wyprodukowany w tym miejscu w roku 1909 i początkowo nadano mu dumną nazwę „Biała Fregata”. To nie jedyne imię, jakie nosił przed okrzyknięciem go „Darem Pomorza”. Podczas pierwszej wojny Światowej, kiedy przejęła go Francja, nazywano go „Colbert”. Na wody polskie zagościł w 1929 roku i funkcjonował jako jednostka szkoleniowa. Jego zakup był możliwy dzięki hojności społecznej, która złożyła się na ten wydatek. Stąd oczywiście wzięło się jego nowe imię. W swoim „życiu” odbył niejeden rejs oraz doprowadził do wyszkolenia wielu nowych marynarzy.
Do służby cywilnej trafił w 1981 roku. Leciwy już statek rozpoczął swoją karierę w charakterze statku-muzeum, gdzie każdy głodny wiedzy o morzu i jego tajemnicach, może uzupełnić swoją edukację. Na jego pokładzie możemy zobaczyć wszystkie kluczowe elementy potrzebne do sterowania statkiem.
 
Do zwiedzania udostępniono maszynownię, która napędza statek oraz pokłady służące załodze. Zobaczyć można mesę oraz kuchnie, a także magazyn żagli oraz dziobówkę. Na statku można przymierzyć się do koła sterniczego i poczuć się jak prawdziwy kapitan. W programie jest też zwiedzenie pomieszczenia sypialnego marynarzy, gdzie wesoło chyboczą się hamaki.
 
Obecnie statek jest gospodarzem wystawy czasowej opowiadającej o historii Polskiego Rejestru Statków. Podczas zwiedzania ekspozycji możemy poznać 85-letnią historię tej instytucji.
 
Bilet normalny kosztuje 17 zł, a ulgowy zakupimy w cenie 10 zł. Dostępne sa również bilety rodzinne za okazaniem Karty Dużej Rodziny.