Zagadka nocnego pożaru w Gdańsku – policja bada przyczyny

Na jednym z parkingów położonych przy ulicy Ptasiej w gdańskim (woj. pomorskie) rejonie doszło nocą do tajemniczego pożaru wielu samochodów osobowych. Na szczęście, w wyniku zdarzenia nie odniesiono żadnych ran. Funkcjonariusze policji są obecnie zaangażowani w ustalenie szczegółów i okoliczności tego niefortunnego incydentu.

Niedzielna noc na parkingu przy ul. Ptasiej w Gdańsku została zakłócona przez pożar. O godzinie 2.20, funkcjonariusze policji otrzymali zgłoszenie o tym niepokojącym zdarzeniu. „O godzinie 2.20 nad ranem, patrol policyjny z Oruni odebrał informację o wybuchu pożaru na parkingu, dotyczący kilku pojazdów. Po udanej akcji gaśniczej, dochodzenie w tej sprawie przejęli śledczy oraz technik policyjny” – podała gdańska komenda policji w swoim oficjalnym komunikacie.

Podczas prowadzonych działań, policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, wykonali dokumentację fotograficzną i zabezpieczyli potencjalne dowody. „Kontaktujemy się z poszkodowanymi osobami oraz potencjalnymi świadkami i analizujemy wszystkie uzyskane informacje, aby jak najszybciej wyjaśnić okoliczności tej sytuacji” – czytamy dalej w komunikacie policyjnym.

Akcji gaszenia pożaru podjęły się trzy zastępy straży pożarnej. „Nocną porą gasiliśmy rozwinięty pożar samochodów osobowych na parkingu przy ul. Ptasiej 41. Pożar objął łącznie trzy pojazdy” – poinformowała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.