W poniedziałek do użytku oddano odnowiony Dworzec Gdańsk Główny. Prace renowacyjne, które trwały przez cztery lata, choć początkowo planowano je na 2,5 roku, przyniosły znaczącą zmianę w wyglądzie tego miejsca. Postanowiliśmy przyjrzeć się nowemu wystrojowi dworca i ocenić go z perspektywy podróżujących.
Pierwsze wrażenia po zakończonym remoncie są naprawdę pozytywne. Wnętrze dworca zachwyca swoją nowoczesnością i starannie odrestaurowanymi elementami historycznymi. Jednym z nich jest pięknie wzorzyste poszycie dachu, które dodaje budynkowi uroku. Również odrestaurowana elewacja oraz nowe okna i drzwi zdecydowanie podnoszą estetykę całego obiektu.
Także przestrzeń przed dworcem została upiększona – pojawiły się nowe chodniki, dobrze oznakowane ścieżki rowerowe oraz wyznaczone miejsca postojowe dla taksówek i osób niepełnosprawnych, choć tych ostatnich miejsc mogłoby być więcej niż jedno.
Jednak nie wszystko jest idealne. W sukurs tym, którzy cenią sobie bliskość natury, nie przychodzi tu żadna roślinność. Malowniczo wyglądający rabat z drzewem po zachodniej stronie dworca jest jedynym przerywnikiem w betonowej monotonii tego miejsca. Brakuje miejsca gdzie można by schronić się w cieniu w upalne dni. Co więcej, w przypadku deszczu, brak terenów zielonych powoduje, że woda zamiast wsiąkać w ziemię, spływa do kanalizacji lub schodów prowadzących do tuneli na perony.