Do dramatycznej kolizji na drogach Gdańska doszło, kiedy miejski autobus przegubowy marki Lublin uderzył w tylną część innej pojazdu. Całe zdarzenie miało miejsce na Podwalu Przedmiejskim, w pobliżu ulicy Sadowej, dokładnie o godzinie 9:00. Siła, z jaką autobus wpadł w busa, była tak wielka, że prowadząca do miejsca kierowcy została częściowo zgnieciona.
Według brygadiera Jacka Jakóbczyka z straży pożarnej w Gdańsku, który udzielił informacji Radiu Gdańsk, oba pojazdy były prowadzone tylko przez kierowców. Z relacji wynika, że jedynie operator autobusu doznał lekkich obrażeń. Inny pojazd, pomimo że był bardzo mocno zniszczony, nie miał pasażerów.
Mariusz Chrzanowski reprezentujący lokalną policję podkreślił, że przyczyną incydentu było nieprzystosowanie prędkości do warunków panujących na drodze przez kierowcę autobusu. Pojazd ten zmienił środkowy pas ruchu na prawy i uderzył w stojący tam mercedes. Kierowca, 41-latek, był na szczęście trzeźwy i otrzymał mandat za swoje nieodpowiednie zachowanie na drodze.
Na miejscu zdarzenia obecne są trzy ekipy ratownicze. Sytuacja ta powoduje powstanie znacznych korków, gdyż przejazd w kierunku Elbląga jest możliwy tylko jednym z trzech pasów ruchu.