Przyjezdny hulaka na celowniku gdańskiej policji: grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności

W pewnym hotelu w centrum Gdańska zdarzył się nietypowy incydent. Nietrzeźwy mężczyzna wstąpił do obiektu i bez żadnego powodu zaczął dewastować drzwi jednego z pokoi. Szybka interwencja pracowników hotelu i wezwanej policji położyła kres jego dewastującej działalności. Okazało się, że sprawca nie jest gościem hotelu, a co więcej, jest obywatelem Islandii. Zgodnie z prawem, za wyrządzone szkody może mu grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Całe zamieszanie miało miejsce w czwartek, w jednym z hoteli usytuowanych w śródmieściu Gdańska. Pracownicy obiektu zawiadomili policję o nietrzeźwym mężczyźnie, który wszedł do hotelu i bez żadnej prowokacji zaczął niszczyć drzwi do dwóch pokoi. Działania hulaki zostały przerwane dopiero przez interweniujących funkcjonariuszy, ale przed tym zdążył już wyrządzić straty na kwotę około 2 tysięcy złotych.

33-letni sprawca dewastacji został zatrzymany przez policję. Test alkoholowy wykazał, że miał on w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. W wyniku tego zdarzenia, obywatel Islandii trafił do policyjnej celi, gdzie musiał otrzeźwieć przed przesłuchaniem. Po wytrzeźwieniu zostaną mu postawione zarzuty uszkodzenia mienia oraz spowodowania strat finansowych dla hotelu.

Zgodnie z polskim prawem, za takie czyny grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.