Od 2021 roku, Twierdza Wisłoujście, będąca częścią Muzeum Gdańska, jest miejscem intensywnych prac konserwatorskich i budowlanych. Wszystko po to, aby umożliwić zwiedzającym cieszenie się tym historycznym zabytkiem przez cały rok. Do tej pory twierdza była dostępna dla publiczności jedynie jako starożytne ruiny na czasowym pokazie. Jednakże, dla zarządzających tym miejscem priorytetem jest, aby była ona dostępna nieprzerwanie przez cały rok, prezentując stałe ekspozycje oraz gwarantując bezpieczeństwo zwiedzających.
W ciągu ostatnich kilku lat, coraz bardziej problematyczne dla twierdzy Wisłoujście stało się przedzieranie się wód gruntowych przez nieszczelne zabezpieczenia fundamentów. W ramach prowadzonych prac konserwatorskich dotychczas udało się zakończyć etap, który obejmował między innymi wprowadzenie izolacji chroniącej obiekt przed działaniem wód.
Przez wiele dekad brakowało funduszy na odtworzenie dawnej formy Twierdzy Wisłoujście. Miasto starało się o dofinansowanie remontu tego monumentalnego obiektu w ramach ostatniej edycji Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Jednym z zaproponowanych projektów było odrestaurowanie barokowego hełmu wieży datowanego na rok 1721. Niestety, żadne z zgłoszonych wniosków nie spotkało się z pozytywną decyzją.
Najnowsza faza prac, które udało się już przeprowadzić, kosztowała około 30 milionów złotych. Z tej kwoty ponad 25 milionów pochodziło z funduszy Unii Europejskiej, które były pod zarządem marszałka województwa pomorskiego. Pozostałe ponad 4 miliony złotych stanowiły wkład miasta Gdańska – jak podkreślała Aleksandra Dulkiewicz podczas konferencji prasowej zorganizowanej w twierdzy 2 sierpnia.