W piątek, 11 października, w bliskim sąsiedztwie przystanku kolejowego Gdańsk-Zaspa, miało miejsce zdarzenie, które znacznie zakłóciło normalne funkcjonowanie transportu kolejowego. W późne popołudnie, mężczyzna w średnim wieku został potrącony na torach przez pociąg dalekobieżny. Kwadrans po godzinie piątej, 50-latek został przewieziony do placówki medycznej.
Tego dnia, nieco po godzinie czternastej, w pobliżu przystanku kolejowego Gdańsk-Zaspa, doszło do dramatycznego incydentu. Mężczyzna w wieku 50 lat znajdował się na torach, kiedy nagle został uderzony przez pędzący pociąg PKP Intercity. Z poważnymi obrażeniami został natychmiast zabrany do szpitala.
Na skutek tego wypadku, ruch na linii kolejowej uległ znaczącemu zakłóceniu. Pociąg zaangażowany w zdarzenie był zmuszony do oczekiwania na koniec działań ratowniczych oraz zakończenie badań przez funkcjonariuszy policji, którzy prowadzili śledztwo w celu ustalenia okoliczności zdarzenia. Tor przeznaczony dla pociągów dalekobieżnych został tymczasowo zamknięty, a pociągi były kierowane na tory służące lokalnej Szybkiej Kolei Miejskiej. Wymusiło to konieczność dostosowania rozkładu jazdy oraz obniżenia prędkości z uwagi na bezpieczeństwo.
Analiza okoliczności tego tragicznego wypadku jest nadal w toku. Zgromadzone do tej pory dowody sugerują, że mężczyzna przekroczył torowisko w miejscu niedozwolonym, ignorując fakt, że pociągi dalekobieżne poruszają się z dużą prędkością. Dodatkowo, nowocześniejsze modele pociągów są znacznie cichsze od tradycyjnych elektrowozów, co mogło przyczynić się do tragedii.