Pierwszy mecz eliminacji do Ligi Konferencji Europy przysporzył wielu emocji. Niestety nie wszystkie związane były z grą. Już we wczesnym etapie pierwszej połowy doszło bowiem do zamieszek na trybunach. Pseudokibice wnieśli na stadion kije, których użyli później do atakowania innych osób znajdujących się w sektorze. Mecz oczywiście został momentalnie wstrzymany, piłkarze pomagali w ewakuacji najmłodszych. Niewiele brakowało, a spotkanie zakończyło by się przegraną gospodarzy.
Pseudokibice w akcji
Działania pseudokibiców przynoszą wstyd nie tylko drużynie piłkarskiej i klubowi, uniemożliwiają także normalny przebieg gry. Zarówno władze Lechii Gdańsk jak i trener zespołu Tomasz Kaczmarek przepraszają za zaistniałą sytuację. Wiadomo także, że część huliganów została już zatrzymana. Policja jest w posiadaniu nagrań z monitoringu i zajmuje się identyfikowaniem podejrzanych.
Co właściwie wydarzyło się w tak niedługim czasie? Całe zdarzenie miało miejsce w sektorze przeznaczonym dla zsaorzałył kibiców Lechii. Już w 6. minucie spotkania do sekcji dostała się spora, prawdopodobnie trzydziestoosobową grupa uzbrojona w kije. Zaczęli oni atakować wydawało się specjalnie wybrane osoby. W tym samym czasie w sekcji zapanował chaos, pozostali kibice szukali bezpiecznego miejsca. Rozpoczęła się także ewakuacja dzieci, w której pomagali piłkarze Lechii Gdańsk- Dusan Kuciak oraz Flavio Paixao.
Odpowiedź UEFA
Niestety zajście nie przejdzie bez echa. Na stadionie obecnych było 15 tysięcy osób, w sporej części były to rodziny z dziećmi. Obecny był także delegat UEFA, który dokładnie widział całe zdarzenie. Mecz został zawieszony na 40 minut, przez cały czas nie było pewności czy zostanie w ogóle wznowiony. W takim przypadku Akademija Pandev wygrała by spotkanie walkowerem.
Na szczęście żadna z zaatakowanych osób nie zmarła. Część z nich doznało poważniejszych uszkodzeń, wiele z nich krwawiło. Jedna osoba trafiła do szpitala. Jeśli chodzi o karę jaka może zostać przyznana Lechii, zapewne będzie to niemała grzywna pieniężna oraz prawdopodobnie ograniczenie udziału kibiców w następnych meczach. Nie wykluczone, że część sektorów w ogóle będzie wykluczona z użytku podczas kolejnych meczy Konferencji Europy.