Wkrótce Lechia Gdańsk będzie musiała stawić czoła ciężkiemu zadaniu, jakim jest wyjazdowe spotkanie z Odrą Opole, obecnym liderem Fortuny 1 Ligi. Biało-zieloni, mający na celu awans do PKO Ekstraklasy, nie mogą sobie pozwolić na pominięcie tak ważnego starcia i muszą zdobyć punkty. Po wcześniejszym, nieudanym meczu przeciwko Zagłębiu Sosnowiec, drużyna ma zamiar naprawić swój wizerunek i pokazać na boisku więcej finezji piłkarskiej.
Lechia Gdańsk nie miała okazji przejść przez normalny okres zgrupowania, ponieważ skład drużyny był wówczas jeszcze w trakcie formowania. Po przegranej 2:5 z Zagłębiem Sosnowiec w lidze nadszedł czas na przerwę reprezentacyjną, dając gdańszczanom szansę na nadrobienie niektórych zaległości.
„Nasz czas na zgrupowanie przypadł akurat po słabym występie w Sosnowcu – idealny moment, by odzyskać siły. Oczekiwaliśmy na to od początku przygotowań i muszę przyznać, że warunki w Gniewinie były doskonałe”, mówi Szymon Grabowski, trener Lechii Gdańsk. „Daliśmy z siebie wszystko, porozmawialiśmy i lepiej przygotowaliśmy się na nadchodzące mecze. Skupiliśmy się na pracy nad naszymi słabościami, które pojawiały się z tygodnia na tydzień. Praktyka pokaże, co udało nam się poprawić. Jesteśmy pełni optymizmu przed meczem z liderem w Opolu, zachowując jednak pełen szacunek dla rywala, którego nie jest łatwo pokonać”, dodaje Grabowski.