Jakub Kałuziński opowiada o swoim odejściu z Lechii Gdańsk i wyznaje, że nie czuł się doceniany

Znany piłkarz Jakub Kałuziński postanowił podzielić się swoimi odczuciami dotyczącymi zakończenia współpracy z gdańską Lechią. Młody, 21-letni zawodnik nie kryje, że czuł niedocenienie ze strony klubu.

Przełomowy moment w karierze Kałuzińskiego miał miejsce w lipcu poprzedniego roku. Wtedy to, będąc wychowankiem Lechii Gdańsk, postanowił skorzystać z opcji wolnego transferu i przenieść się do tureckiej drużyny Antalyaspor. Decyzja ta była efektem nieudanych rozmów na temat nowego kontraktu z gdańskim klubem.

Różnego rodzaju plotki krążyły na temat przyczyn takiej decyzji Kałuzińskiego. Niektóre z nich sugerowały, że zarząd Lechii Gdańsk nie widział sensu dalszej współpracy, uważając żądania finansowe zawodnika za zbyt wysokie.

Tak czy inaczej, 21-letni Kałuziński postanowił zmierzyć się z tymi plotkami. W rozmowie z dziennikarzami młody piłkarz wyjaśnił, że to poczucie niedocenienia spowodowało jego decyzję o odejściu z Lechii.

– Nie zgodziłem się na nowy kontrakt z Lechią, ponieważ czułem, że nie jestem przez nich doceniany. Oferowane warunki były dla mnie nieakceptowalne. Wspólnie z moim menadżerem ustaliliśmy pewne oczekiwania, które przedstawiliśmy klubowi. Niestety, nie zostały one zaakceptowane, co skłoniło mnie do odrzucenia propozycji kontraktu – wyznał Kałuziński.