Przebudowa mostu Siennickiego w Gdańsku, który cierpi na poważne problemy techniczne, miała rozpocząć się rok temu. Niestety, dokumentacja do tego projektu jest tylko w części skompletowana. Ta sytuacja zwiększa możliwość całkowitego zamknięcia przeprawy dla ruchu.
Kłopoty związane z konstrukcją mostu prowadzącego na Wyspę Portową, umożliwiającą dotarcie do miejsc takich jak Przeróbka i Stogi, były zgłaszane już trzy lata temu. Wówczas wprowadzono ograniczenia – dozwolona prędkość na moście wynosi 30 km/h i jest zakaz wjazdu dla pojazdów o masie przekraczającej 10 ton. Wszystko to jest spowodowane uszkodzeniem fundamentów przyczółków przeprawy, które pochodzą z początków XX wieku i zaczynają się rozsypać.
Most Siennicki został wybudowany jeszcze przed wybuchem I wojny światowej. Gdy został oficjalnie otwarty, był największym mostem zwodzonym nad Morzem Bałtyckim. Podczas II wojny światowej most uległ poważnym uszkodzeniom, które wymagały gruntownej przebudowy w roku 1947 – od tej pory jest to most stały. Ciężki ruch, zwłaszcza ciężarówek z portu, doprowadził do obsunięcia się konstrukcji w latach 70., co spowodowało jej zamknięcie. W latach 80. most został praktycznie odbudowany od podstaw. Niemniej jednak, zachowane zostały oryginalne dębowe fundamenty przyczółków w postaci pali, które datują się na początek XX wieku.