Prezydent miasta Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, podjęła decyzję o wprowadzeniu ekologicznych rozwiązań w transporcie publicznym, zawierając umowę najmu z firmą PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy Sp. z o.o. Umowa obejmuje dziesięć nowoczesnych autobusów napędzanych wodorem. Inwestycja ta będzie jednak wiązała się z kosztami sięgającymi ponad 170 milionów złotych, co spotkało się z krytyką ze strony radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Planowane jest, że nowo wprowadzone pojazdy komunikacji miejskiej rozpoczną swoją działalność już w najbliższą zimę. Całkowity koszt najmu dziesięciu autobusów wyniesie miasto ponad 170 milionów złotych. Prezes Gdańskich Autobusów i Tramwajów (GAiT), Maciej Lisicki, podczas wtorkowego briefingu przekonywał, że nowe autobusy stanowić będą jedynie 5% całej floty gdańskiej komunikacji miejskiej i będą mogły poruszać się po wszystkich liniach autobusowych. Zarówno problemy techniczne jak i mechaniczne będą leżeć w gestii operatora.
Maciej Lisicki podkreślał, że codziennie na ulice Gdańska wyjeżdża około 200 autobusów, z czego dziesięć nowych pojazdów będzie stanowiło jedynie niewielki procent. – Wszystkie potencjalne problemy techniczne i usterki mechaniczne są po stronie operatora. W sytuacji awarii mamy gwarancję otrzymania odszkodowania – zapewnia prezes GAiT.
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, zwracała uwagę na kluczową rolę, jaką odgrywają autobusy komunikacji miejskiej w codziennym życiu miasta. Argumentowała, że najem tych pojazdów jest atrakcyjny finansowo, jako że zarówno tankowanie, jak i serwisowanie taboru będzie obowiązkiem operatora.