Do niecodziennego zdarzenia doszło dziś przy jednym z falowców przy ul. Jagiellońskiej na Przymorzu. Do oficera dyżurnego gdańskiej policji wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że z jednego z mieszkań została wyrzucona spora kwota pieniędzy.
Niebywała historia
Po przyjeździe patrolu oczom policjantów ukazał się dość niecodzienny widok. Przed budynkiem bowiem frywolnie latała gotówka o dużych nominałach. Były to głównie banknoty rzędu 200 i 500 złotych.
Z ustaleń policjantów wynika, że pieniądze zostały wyrzucone z jednego z mieszkań. Jak dowiedzieliśmy się później, pieniądze te wyrzuciła pewna kobieta, która pokłóciła się z mężem. Jak udało się nieoficjalnie ustalić reporterom redakcji portalu www.trójmiasto.pl, mogło chodzić tu nawet o kwotę rzędu 200 tysięcy złotych.
Po przeszukaniu terenu wokół wieżowca udało się odnaleźć większość wyrzuconych przez rozgniewaną małżonkę pieniędzy. Ich 53-letni właściciel, w obecności funkcjonariuszy pojechał do jednego z banków na terenie miasta w celu założenia konta, oraz wpłaty tej znacznej sumy.
Policjanci zakwalifikowali wstępnie czyn kobiety jako przestępstwo z art. 284 KodeksuKarnego. Wstępna kwalifikacja czynu została uznana za przywłaszczenie cudzych pieniędzy. Jednak w związku z tym iż zostało ono popełnione przez osobę najbliższą dla poszkodowanego, to on sam musi zdecydować czy wystąpi z wnioskiem o ukaranie swojej małżonki. Dalszy rozwój wypadków leży więc w rękach ofiary, która już pewnie nie zdecyduje się na trzymanie gotówki w domu.