W noc sylwestrową z niedzieli na poniedziałek 1 stycznia, policja na Pomorzu miała pełne ręce roboty. Funkcjonariusze podsumowują, że zakończony rok przyniósł im 38 kolizji drogowych, jeden wypadek i ponad tysiąc wezwań do interwencji. Co szczególnie rzuca się w oczy, nie odnotowano żadnych problemów związanych z nieprawidłową manipulacją pirotechniką.
Noc sylwestrowa to czas wyjątkowej intensywności dla stróżów prawa, a pomorscy policjanci nie byli tutaj wyjątkiem. Ciekawym jest jednak, że pomimo dużej liczby interwencji – przekraczającej bowiem tysiąc – nie doszło do żadnych incydentów związanych z fajerwerkami. Zdarzało się, że mundurowi musieli interweniować 38 razy w przypadku kolizji drogowych, a raz nawet mieli do czynienia z wypadkiem. W trakcie ośmiu wezwań ujęto kierowców prowadzących pojazd pod wpływem alkoholu.
Oficer prasowy podinspektor Magdalena Ciska podkreśla, że interwencje na terenie Gdańska głównie dotyczyły zgłoszeń o zakłócaniu spokoju publicznego. Policjanci reagowali również w przypadkach domowych nieporozumień. Jednak, co warto podkreślić, nie odnotowano żadnych sytuacji związanych z nieodpowiedzialnym korzystaniem z pirotechniki. W trakcie nocnej służby, funkcjonariusze przewieźli 25 osób do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych.