W piątkowy poranek, na ulicy Bema, policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież z włamaniem. 30-letni i 39-letni mężczyźni zostali przyłapani na gorącym uczynku, gdy z zaparkowanej na Kowalach toyoty zniknęły elektronarzędzia o łącznej wartości 15 tysięcy złotych. Podczas zatrzymania, przy jednym z mężczyzn znaleziono 41 porcji narkotyków.
Skala działalności przestępczej
Śledczy szybko odkryli, że zatrzymani mężczyźni mogą być odpowiedzialni za serię włamań. W trakcie przeszukań przeprowadzonych na Siedlcach i w mieszkaniu jednego z podejrzanych ujawniono przedmioty z wielu wcześniejszych kradzieży. W okresie od listopada do grudnia, dwaj podejrzani dokonali co najmniej 13 włamań do pojazdów w Gdańsku i na Kowalach, głównie kradnąc narzędzia i elektronarzędzia. Łączna wartość strat wyniosła blisko 132 tysiące złotych.
Konsekwencje prawne
Mężczyznom postawiono zarzuty kradzieży z włamaniem oraz posiadania narkotyków. Sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Śledczy podejrzewają, że mogą być powiązani z większą liczbą podobnych przestępstw, co oznacza, że sprawa wciąż się rozwija. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia, a posiadanie narkotyków może skutkować karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja kontynuuje dochodzenie, analizując nowe tropy i nie wykluczając dalszych aresztowań. Aktualne działania funkcjonariuszy wskazują na to, że sprawa może mieć szerszy zasięg niż początkowo przypuszczano.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Gdańsku
