Prom „Wawel” uderzył w nabrzeże podczas wpływania do gdańskiego portu. Uderzenie spowodowało uszkodzenia promu, ale na szczęście nad linią zanurzenia. Dzięki temu poważnych konsekwencji wypadku udało się uniknąć. Na promie przebywało 150 pasażerów.
Nieudany manewr obrotu w kanale portowym
Polski prom opuścił port Nynäshamn w Szwecji i wrócił do Gdańska. Około godziny 11:30, gdy statek znajdował się już w kanale portowym, doszło do wypadku. Nieudany manewr obrotu skutkował uszkodzeniem poszycia kadłuba nad linią zanurzenia. Pasażerowie najedli się strachu, ale ich życie nawet przez moment nie było zagrożone. Wszyscy bezpiecznie opuścili pokład, gdy prom ostatecznie dotarł do terminala, gdzie zacumował. Uratowano również wyposażenie statku i przewożone na nim towary, w tym auta. Mimo że szkody nie są duże, to prom na razie nie będzie kursował. Odwołano już poniedziałkowe rejsy.
Prawdopodobną przyczyną zdarzenia był bardzo silny wiatr, który utrudnił wykonywanie manewrów kapitanowi promu „Wawel”.