Spory między sąsiadami wywołane przez dym tytoniowy przemieszczający się od balkonu do mieszkań to problem powszechnie spotykany na osiedlach w wielu miastach. Ten kłopot uczynił swoim zmartwieniem również lokatorów z Królewskiego Wzgórza, dzielnicy Piecki-Migowo, co skłoniło ich wspólnotę mieszkaniową do podjęcia konkretnej reakcji.
Według informacji Radio Gdańsk, jedno z gdańskich osiedli wydaje zakaz palenia papierosów na balkonach oraz w ogródkach przydomowych. Wywołuje to pytania o legalność przegłosowania takiej uchwały przez wspólnotę.
Cytując treść uchwały, wspólnota mieszkaniowa podkreśla „uciążliwości” wynikające z dymu papierosowego. Niewątpliwie, dla niektórych osób jest on niewielkim problemem, jednak inni odczuwają silne mdłości będąc zmuszanymi do wdychania go – niezależnie od tego, czy sami są palaczami, czy też nie. Dym tytoniowy generowany przez osoby udające się na balkon „na dymka” nieuchronnie zanieczyszcza powietrze, a jego nieprzyjemny zapach przenika przez okna do mieszkań. W takim kontekście pojawia się pytanie o bierny udział w paleniu, to znaczy sytuację, w której wdychamy powietrze skażone substancjami rakotwórczymi, które już raz przeszły przez płuca innej osoby.
Ministerstwo zdrowia alarmuje, iż taka sytuacja stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia, zwłaszcza gdy przebywamy w tym samym pomieszczeniu co palacz. Wówczas wdychanie dymu papierosowego może zwiększyć ryzyko wystąpienia raka płuc czy chorób serca u osób niepalących.