Pewien nietypowy incydent miał miejsce podczas niedawnej ceremonii pogrzebowej na gdańskim cmentarzu Łostowickim. Duchowny, który miał prowadzić uroczystość, był w stanie nietrzeźwości. To zdarzenie nie tylko zszokowało rodzinę zmarłego, ale również stało się przedmiotem śledztwa prokuratury w Gdańsku.
Ksiądz, który przyszedł poprowadzić pogrzeb, pochodził z parafii św. Maksymiliana Kolbego w Gdańsku. Jego stan wynikał z nadużycia alkoholu. Rodzina zmarłego była w szoku obserwując jego zachowanie. Słowa modlitwy wydobywały się z jego ust bełkocząco, trudno było go zrozumieć.
Duchowny miał problemy z utrzymaniem równowagi, do tego stopnia, że musiał się podpierać jedną ręką o nagrobek. Sytuacja stała się jeszcze bardziej dramatyczna, kiedy kapłan upadł na świeżo usypany grób. Rodzina zmarłego musiała go podnieść i wyprosić z cmentarza.