W związku z niedawną śmiercią 33-letniej Doroty z Nowego Targu wróciły protesty pod hasłem „Ani jednej więcej”. 14 czerwca w wielu miastach w Polsce kobiety zgromadziły się, by zjednoczyć się w ważnej sprawie. W Gdańsku również protestowano przeciwko surowej ustawie antyaborcyjnej, która zdaniem wielu doprowadziła do kolejnej śmierci kobiety w zagrożonej ciąży.
Kobiety spotkały się na demonstracji
Po kolejnej tragicznej śmierci kobiety w ciąży w polskich miastach rozpoczęto protesty, których celem jest wyrażenie sprzeciwu i smutku w związku ze śmiercią, której można było uniknąć. 33-letnia Dorota z Nowego Targu zmarła z powodu sepsy, gdyż lekarze odmówili wykonania aborcji w momencie stwierdzonego bezwodzia. To kolejny głośny przypadek po śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Protest wyruszył spod Dworu Artusa o godzinie 18:00. Zgromadzeni odczytali na głos swoje zarzuty wobec polskiego środowiska ginekologicznego. Wspomniano między innymi o stygmatyzacji kobiet w ciąży, traktowaniu pacjentek z góry oraz błędnej i wąskiej interpretacji prawa.