Na ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego w Gdańsku, mieszkańcy zdecydowanie sprzeciwiają się planowanej realizacji linii tramwajowej. Oburza ich przede wszystkim brak dialogu ze strony urzędników, odmowa udostępnienia informacji publicznej oraz możliwość powstania zbiornika retencyjnego w ramach projektu, co nie było wcześniej komunikowane. Oświadczenie Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska stawia sprawę inaczej, twierdząc, że spotkania z mieszkańcami miały miejsce i dostępność dokumentacji jest zapewniona na terenie siedziby dyrekcji.
Mieszkańcy ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego, którzy sprzeciwiają się planowanej inwestycji tramwajowej pod swoimi oknami, określają działania miasta jako skandaliczne.
– Na początek warto podkreślić, że cała inwestycja jest prowadzona bez jakichkolwiek konsultacji społecznych – mówi Jakub Marchwicki, jeden z protestujących. – Została nam odmówiona możliwość zapoznania się z gotowymi już projektami budowlanymi, które jako informacje publiczne powinny być dla każdego dostępne. Nie ma żadnych prawnych podstaw do ich utajnienia. Co więcej, wydobyte z urzędu informacje wskazują, że zaproponowany przebieg trasy znacznie różni się od tego, co było prezentowane mieszkańcom na spotkaniach czy w mediach. Wygląda na to, że wcześniejsze obietnice były po prostu nieprawdziwe.
– Władze miasta złożyły wniosek o ZRID – Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej – w ramach specustawy autostradowej sprzed 20 lat, co pozwoliłoby przystąpić do realizacji inwestycji. ZRID charakteryzuje się krótkim 90-dniowym terminem wydania i minimalnym udziałem społeczności. Wszystkie te działania mają miejsce w Gdańsku, mieście które stara się kreować wizerunek obrońcy demokracji. Jednak w rzeczywistości, jego władze ignorują głos mieszkańców, wprowadzają ich w błąd i ukrywają przed nimi kluczowe informacje – dodaje.