Zgodnie z informacją przekazaną przez proboszcza bazyliki św. Brygidy w Gdańsku, na dachu tego kościoła zamontowane zostały panele fotowoltaiczne. Proboszcz podkreśla, że ze względu na ich umiejscowienie, nie są one widoczne z poziomu gruntu, a tym samym nie wpływają na architektoniczny wygląd świątyni. Dodatkowo zapewnia, że montaż paneli przeprowadzono z zachowaniem wszelkich norm bezpieczeństwa.
Pomimo tego, że ksiądz już opłacił karę pieniężną nałożoną przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Pomorza, jest zdania, że istnieje szansa na utrzymanie instalacji fotowoltaicznej. Przedstawiciel konserwatora wyraził jednak swoje zastrzeżenia, twierdząc, iż takie rozwiązania technologiczne nie powinny znajdować się na gotyckich kościołach w Gdańsku będących jednocześnie zabytkami.
Pan Ludwik Kowalski, piastujący funkcję proboszcza parafii, podkreśla korzyści płynące z używania paneli fotowoltaicznych, które są już obecne na dachu kościoła od 2,5 roku. W wyniku ich działania parafia praktycznie nie ponosi kosztów związanych z zużyciem energii elektrycznej. W niektórych miesiącach koszty te są minimalne, zaś w innych dochodzi nawet do zwrotów. Dzięki temu parafia jest w stanie oszczędzić około 40 tysięcy złotych rocznie.
Wojewódzki Konserwator Zabytków Pomorza nie podziela jednak entuzjazmu proboszcza i nakłada na niego karę w wysokości 5 tysięcy złotych za zamontowanie paneli fotowoltaicznych. Mimo opłacenia mandatu, proboszcz nie zdecydował się na demontaż instalacji.
Proboszcz argumentuje swoje stanowisko faktem, że kościół został odbudowany w 1970 roku przy użyciu nowoczesnych technologii.