Miniona noc przyniosła mieszkańcom Słupska niecodzienny widok – ulicami miasta rozegrał się dynamiczny policyjny pościg za kierowcą białego dostawczaka, którego zachowanie na drodze wywołało natychmiastową reakcję mundurowych. O sprawie mówi dzisiaj całe miasto, a szczegóły policyjnej interwencji pokazują, jak ważne pozostaje szybkie działanie służb dla bezpieczeństwa lokalnej społeczności.
Policyjna pogoń przez centrum – relacja z wydarzeń
Sytuacja rozpoczęła się, gdy patrolujący miasto funkcjonariusze ruchu drogowego zauważyli samochód dostawczy, którego tor jazdy wskazywał na możliwe problemy z trzeźwością kierującego – auto poruszało się niepewnie, zjeżdżając z pasa na pas. Policjanci postanowili natychmiast zareagować, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania pojazdu. Kierowca jednak nie tylko zignorował wezwanie służb, ale rozpoczął ucieczkę, łamiąc przy tym szereg przepisów ruchu drogowego.
Podczas trwającego kilka minut pościgu po centrum Słupska, uciekinier stworzył ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Auto zjeżdżało na chodniki, przejeżdżało przez wysepki i ignorowało znaki nakazu oraz zakazu, a z maski pojazdu zaczął nawet wydobywać się dym. Dopiero skutecznie zablokowana wąska uliczka, na końcu której pojawił się drugi radiowóz, zakończyła ucieczkę. Zatrzymanie przebiegło bezpiecznie i bez strat wśród przypadkowych osób.
Skradzione auto i szybka identyfikacja sprawcy
Jak ustalili policjanci na miejscu, przyczyną desperackiej jazdy była kradzież, jaka miała miejsce zaledwie kilkadziesiąt minut wcześniej. Kierowca, 26-latek, skorzystał z okazji – wykorzystał pozostawione w aucie kluczyki, otworzył bramę prywatnej posesji i bez większego trudu odjechał z terenu właściciela. Samochód dostawczy, którego wartość sięga niemal 100 tysięcy złotych, został błyskawicznie odzyskany, a właściciel jeszcze tej samej nocy otrzymał informację o odnalezieniu swojej własności.
Policja podkreśla, jak duże znaczenie w takich sytuacjach ma szybkie zgłoszenie zaginięcia auta, a także apeluje do mieszkańców, by nie zostawiać kluczyków w pojazdach nawet na chwilę, zwłaszcza na niestrzeżonych posesjach.
Nietrzeźwy, bez prawa jazdy i z rekordową liczbą wykroczeń
Po zatrzymaniu okazało się, że kierowca prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości – policyjny alkomat pokazał niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie, co znacznie przekracza dopuszczalne normy. Dodatkowo przeprowadzona kontrola wykazała, że mężczyzna miał już wcześniej cofnięte prawo jazdy. W trakcie ucieczki dopuścił się licznych wykroczeń, za które zgodnie z nowym taryfikatorem otrzymał mandaty na łączną kwotę blisko 19 tysięcy złotych i aż 77 punktów karnych.
Po zakończeniu interwencji 26-latek został zatrzymany i przewieziony na komendę, gdzie czekały na niego dalsze procedury. Odpowie zarówno za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, jak i za kradzież samochodu oraz liczne wykroczenia drogowe. Służby zapowiadają, że sprawa zostanie przekazana do prokuratury.
Bezpieczeństwo miasta w praktyce – szybka interwencja służb
Dzięki profesjonalnej postawie słupskich policjantów, całe zdarzenie zakończyło się szybkim odzyskaniem mienia oraz zatrzymaniem sprawcy, zanim doszło do poważniejszych konsekwencji na drogach miasta. Działania mundurowych nie tylko uchroniły właściciela przed stratą cennego auta, ale również zapobiegły potencjalnej tragedii spowodowanej nieodpowiedzialnym zachowaniem nietrzeźwego kierowcy.
Opisane zdarzenie stanowi przypomnienie, jak ważne są czujność i skuteczność lokalnych służb w codziennej ochronie mieszkańców. Mieszkańcy Słupska mogą mieć pewność, że w razie zagrożenia mogą liczyć na szybką i zdecydowaną reakcję funkcjonariuszy, którzy nie tylko odzyskali skradzione auto, ale także wyeliminowali zagrożenie z dróg miasta. Właściciel pojazdu wrócił do domu ze swoją własnością, a sprawca nieodpowiedzialnej jazdy wkrótce odpowie za swoje czyny przed wymiarem sprawiedliwości.
Źródło: Policja Pomorska
