W ostatni piątek na terenie Gdańska doszło do podejrzanego incydentu. Policja zatrzymała czterdziestojednoletniego mężczyznę, który zastraszając innych, wymachiwał nożem. Zgłoszenie dostała również jedna z patroli, której członek został zaatakowany przez tego samego sprawcę. Po obezwładnieniu agresora, funkcjonariusze przetransportowali go do aresztu. Mężczyzna teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami swoich działań, które mogą skutkować karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Zgłoszenie o niebezpiecznym mężczyźnie na Przymorzu wpłynęło do komendy około 9.30 w piątkowy poranek. Dzielnicowi niezwłocznie podjęli działania mające na celu zatrzymanie sprawcy, korzystając z opisu podanego przez świadków zdarzenia. Ustalili, że mężczyzna był uzbrojony w nóż finka o długości 25 centymetrów.
Aspirant Tomasz Chabowski to policjant, który dostrzegł podejrzanego osobnika na Alei Jana Pawła II. W czasie interwencji sprawca wyjął nóż i zaczął grozić śmiercią funkcjonariuszowi. Dzielnicowy, mający na myśli przede wszystkim bezpieczeństwo, był gotowy użyć swojej broni służbowej.
Jednak doświadczony policjant w porę skorzystał z momentu zaskoczenia i udało mu się obezwładnić atakującego go mężczyznę oraz zabezpieczyć broń. Chociaż sprawca nie ustępował, to dzięki wsparciu przypadkowych świadków udało się go ostatecznie unieruchomić oraz zakuty w kajdanki.