Na przestrzeni najbliższego tygodnia, gdańskie ulice zobaczą na swojej nawierzchni pierwszy autobus napędzany wodorem. Ten innowacyjny środek transportu, stanowić będzie jedno z dziesięciu takich pojazdów, które miasto zamówiło w ramach umowy o dziesięcioletnim wynajmie – informuje Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Prezydent miasta precyzuje również, że do końca nadchodzącego lata wszystkie te pojazdy będą już na stałe obecne w gdańskim krajobrazie miejskim. Pierwszy z nich, który nazywa „cudem Wielkanocy”, ruszy na trasy już we wtorek po świętach Wielkanocnych.
Maciej Lisicki, prezes Gdańskich Autobusów i Tramwajów, podkreśla, że inwestycja o wartości 171 milionów złotych jest odważnym, ale jednocześnie rozważnym posunięciem miasta, zgodnym z jego dewizą. Zdecydowano się bowiem na wynajem, co pozwoli przerzucić ryzyko na dostawcę autobusów oraz zapewnia stały dostęp do paliwa.
Prezes Lisicki wyjaśnia również, że takie rozwiązanie stanowi jedynie niewielki, pięcioprocentowy udział w całkowitej liczbie pojazdów miejskiej floty, co minimalizuje ryzyko ewentualnych problemów. Wybór autobusów wodorowych to również strategiczne spojrzenie na rozwijającą się technologię i kierunek, w którym może podążać przyszłość miejskiego transportu. Możliwe, że pojazdy bateryjne staną się w przyszłości dominującą siłą na gdańskich ulicach. Miasto ma jednak czas, aby dokonać ostatecznej decyzji, uwzględniając korzyści dla swoich mieszkańców.