Autobusy miejskie każdego dnia przewożą setki pasażerów, jednak niektórzy zwracają na siebie uwagę kierowców. Takim pasażerem okazał się 4-letni chłopiec, który znalazł się w autobusie bez dorosłego opiekuna. Gdy kierowca spostrzegł, że dziecko jest zupełnie samo, natychmiast ruszył na pomoc. Sprawą zajęła się policja.
Rodzice 4-latka ukarani mandatem
Gdy kierowca gdańskiego autobusu miejskiego zapytał 4-letniego chłopca, czy w pobliżu są jego opiekunowie, otrzymał odpowiedź przeczącą. Okazało się, że dziecko zwróciło na siebie uwagę innego pasażera, podróżującego z dzieckiem. Mężczyzna wezwał policję jeszcze przed wejściem do autobusu. Dzięki empatii dorosłych dziecko wkrótce bezpiecznie wróciło do domu w asyście policji. W podobnym czasie mama chłopca zgłosiła jego zaginięcie. Kobieta wraz z dzieckiem odebrała mandat za dopuszczenie, by dziecko znalazło się w okolicznościach niebezpiecznych. To nie koniec sprawy, ponieważ policjanci skierowali wniosek do sądu rodzinnego.
Warto wiedzieć, że to nie pierwsza sytuacja, gdy kierowca gdańskiej komunikacji miejskiej wykazuje się empatią i udziela pomocy. W przeszłości kierowcy ratowali już osoby, które zabłądziły lub straciły przytomność w wyniku przewlekłych chorób.