Na terenie portu lotniczego w Gdańsku doszło do incydentu, kiedy to straż graniczna zatrzymała 42-letniego mężczyznę z Ukrainy. Ten poszukiwany przez międzynarodową organizację policyjną – Interpol – obywatel ukraiński był ścigany przez swoją ojczystą jurysdykcję za popełnione przestępstwa związane z napaściami i maltretowaniem.
Przybysz z Ukrainy przybył do Gdańska samolotem ze stolicy Szwecji – Sztokholmu. W trakcie procedury legitymowania, strażnicy graniczni zidentyfikowali go jako osobę zgłoszoną w bazie danych Interpolu jako poszukiwaną. Jak informuje rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku, kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak, mężczyzna był ścigany za czyny karne polegające na napaściach i maltretowaniu.
Sytuacja rozegrała się na początku tygodnia, w poniedziałek, na terenie Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy. Zatrzymany obywatel Ukrainy był poszukiwany przez Interpol na podstawie tzw. czerwonej noty – stanowi ona najwyższy priorytet w skali międzynarodowych poszukiwań.
Czerwona nota Interpolu to poważne ostrzeżenie dla służb ścigania na całym świecie, informujące o tym, że dana osoba jest niebezpiecznym przestępcą wymagającym natychmiastowego aresztowania i późniejszej ekstradycji do kraju, który wystawił za nią list gończy.