Ruchy ukierunkowane na ochronę środowiska w Gdańsku doświadczyły niedawno poważnego ciosu na skutek działań grupy osób, które bezprawnie przetwarzały odpady. Konkretnie, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOS) w Gdańsku postanowił ukarać jedną z osób zaangażowanych w te działania finansowo, nałożył grzywnę wynoszącą 1 milion złotych. Przestępstwo to polegało na prowadzeniu procesu przetwarzania odpadów bez koniecznego prawnego zezwolenia.
Radosław Rzepecki, pełniący funkcję zastępcy Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, ujawnił, że w tej konkretnej sprawie chodziło o nielegalne przetworzenie co najmniej 400 ton odpadów na terenie dawnego wyrobiska. W rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”, Rzepecki podkreślił, że nielegalne działania polegały na mieszaniu różnych typów odpadów – zarówno komunalnych, jak i potencjalnie szkodliwych – z ziemią, po czym były one zakopywane na terenie rekultywowanej żwirowni.
Osoba obciążona sankcją finansową była odpowiedzialna za zarządzanie procesem przetwarzania odpadów. Wydaje się, że głównym motywem dla takich działań było uniknięcie kosztów związanych z prawidłowym usuwaniem odpadów poprzez przekazanie ich do jednostki uprawnionej do ich utylizacji.