Podczas niedzielnej interwencji w gdańskim Śródmieściu, funkcjonariusze miejscowej policji doświadczyli nieprzyjemnej niespodzianki. Po zakończeniu działań na miejscu zdarzenia, odkryli, że ich oznakowany radiowóz został uszkodzony przez nieznane osoby. Interwencję przeprowadzano na ulicy Rozłogi, gdzie kobieta pod wpływem alkoholu próbowała wejść do mieszkania sąsiadów. Po powrocie do pojazdu, policjanci zauważyli, że w dwóch oponach brakuje powietrza. Okazało się, że były one celowo przecięte.
Na miejsce zdarzenia natychmiast przybyła grupa dochodzeniowo-śledcza, która przeprowadziła szczegółowe oględziny. W ramach działań na miejscu przestępstwa technik kryminalistyki zabezpieczył pozostawione tam ślady i dokonał dokumentacji fotograficznej. Policjanci wzięli również pod swoją pieczę nagrania z monitoringu, które uwieczniły postać sprawcy.
Sprawą zajęli się kryminalni ze Śródmieścia. Dzięki dobrze prowadzonemu śledztwu i analizie materiałów z monitoringu, udało im się ustalić tożsamość wandala. Mężczyzna został zatrzymany na Stogach następnego dnia po incydencie. Interesujący jest fakt, że w momencie zatrzymania 34-latek miał na sobie taką samą kurtkę, jaką miał podczas aktu wandalizmu – co potwierdzały nagrania z kamer monitoringu.