Gęste, ciemne chmury dymu pojawiają się nad panoramą Gdańska, widoczne z dużej odległości. Informacje na ten temat przekazał reporter Maciej Bąk. Na miejscu panującej katastrofy już pojawiły się jednostki straży pożarnej.
W niedzielne popołudnie, w dzielnicy Rudniki miasta Gdańsk, wybuchła ogromna pożoga. Wielkość tego zdarzenia jest wyraźnie widoczna na fotografach, które mieszkańcy regionu pomorskiego oraz kierowcy przechodzący przez most Jana Pawła II publikują na platformie X.
Początkowo ujawniono przyczynę powstania ognistego żywiołu.
Autor od Radia ZET sugeruje, że źródłem płomieni mógł być namiot pełen meleksów (elektrycznych minisamochodów). Dodał również, że jednostki straży pożarnej dopiero co przybyły do miejsca zdarzenia, aby rozpocząć działania mające na celu ugaszenie pożaru.
Stacja radiowa RMF FM też potwierdza, że „to najprawdopodobniej meleksy” stały się ofiarami ognia. Ponadto, doszło do pożaru autobusu, który był zaparkowany nieopodal.