Trójmiejska obwodnica od miesięcy znajduje się w centrum uwagi zarówno kierowców, jak i mieszkańców aglomeracji. Zmiany na drodze oznaczają lepsze warunki w przyszłości, ale obecnie jazda tym odcinkiem to prawdziwe wyzwanie. Sprawdziliśmy, jak przebiegają prace i czego jeszcze można spodziewać się w najbliższych tygodniach.
Co się dzieje na Obwodnicy Trójmiasta?
Obwodnica Trójmiasta, strategiczny szlak komunikacyjny łączący Gdańsk, Gdynię i Sopot, przechodzi właśnie gruntowną modernizację. Najwięcej prac toczy się w pobliżu węzła Gdańsk Południe – to tu, na trasie łączącej S6, S7 i drogę do autostrady A1, codziennie tworzą się ogromne korki. W poniedziałek i wtorek zatory sięgały od węzła Matarnia aż po miejsce przecięcia S6 ze S7. Sytuacja może się powtarzać w kolejnych dniach, a utrudnienia według zapowiedzi utrzymają się nawet do początku października.
GDDKiA uspokaja jednak, że wszystkie te działania mają na celu zwiększenie przepustowości arterii, a efekty modernizacji będą odczuwalne natychmiast po zakończeniu prac.
Zakres robót i najważniejsze zmiany
Modernizacja obejmuje kilka etapów i jest częścią większego projektu poprawy układu drogowego południowej części Trójmiasta. Przebudowa węzła Gdańsk Południe, rozpoczęta w maju ubiegłego roku, zmienia sposób połączenia S7 z S6 oraz z trasą prowadzącą do autostrady A1. Poza samym węzłem, roboty obejmują także przebudowę fragmentu obwodnicy pomiędzy Gdańsk Południe a Gdańsk Kowale. Kluczowym elementem jest poszerzenie jezdni o dodatkowy pas na długości 350 metrów, a docelowo – przekształcenie trasy w układ 2×3 pasów.
Co istotne, całość prac prowadzona jest bez pełnego zamykania drogi – ekipy budowlane działają w taki sposób, by utrzymać ruch na wszystkich pasach, choć z ograniczeniami. Dzięki temu nie ma potrzeby organizowania objazdów, ale kierowcy muszą liczyć się z czasowymi zawężeniami i zmianami w organizacji ruchu.
Jakie zmiany w ruchu czekają kierowców?
Przebudowa wymusiła wprowadzenie kilku etapów tymczasowej organizacji ruchu. W najbliższych dniach kluczowe będą poniższe zasady:
- Od 15 do 22 września: w stronę Szczecina i Gdyni dostępne będą dwa pasy, natomiast w kierunku Łodzi/A1 tylko jeden.
- Od 23 do 28 września: ruch odbywać się będzie na dwóch pasach w każdą stronę.
- Od 29 września do 6 października: kierowcy jadący w stronę Szczecina i Gdyni będą mieli do dyspozycji tylko jeden pas, natomiast w stronę Łodzi/A1 – dwa pasy.
Harmonogram tych zmian może się jednak przesunąć, jeśli pogoda lub nieprzewidziane okoliczności opóźnią roboty.
Modernizacja w szerszym kontekście – co dzieje się wokół obwodnicy?
Trójmiejska obwodnica to nie jedyny fragment sieci drogowej, gdzie trwa intensywna przebudowa. Na trasie między Żukowem a węzłem Gdańsk Południe prowadzone są szeroko zakrojone prace, które mają usprawnić ruch także na dojazdach do głównej arterii. Węzeł Żukowo, kluczowy dla połączenia dwóch odcinków tzw. Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej, również przechodzi modernizację – kierowcy mogą tam natknąć się na bajpasy i ograniczenia prędkości.
W okolicach węzła Lublewo Gdańskie kończone są kluczowe prace inżynierskie. Niebawem ruch na drodze wojewódzkiej 221 zostanie przywrócony w pełnym zakresie, eliminując konieczność korzystania z tymczasowych rozwiązań. Prace bitumiczne trwają także w rejonie estakady nad Radunią i na terenie Miejsca Obsługi Podróżnych Widlino.
Uciążliwości dnia codziennego – jak radzić sobie z korkami?
W środku tygodnia kierowcy doświadczyli korków sięgających nawet 12 kilometrów – głównie w kierunku autostrady A1 i Gdyni. Najtrudniej jest w godzinach szczytu i wtedy, gdy prace budowlane obejmują największe fragmenty jezdni. Przyczyną są nie tylko same roboty drogowe, ale także rosnące natężenie ruchu typowe dla września oraz rozpoczęcia roku szkolnego.
Dla mieszkańców oznacza to konieczność lepszego planowania podróży. Warto korzystać z aplikacji nawigacyjnych, które na bieżąco wskazują aktualne utrudnienia, a w miarę możliwości wybierać alternatywne trasy lub podróżować poza godzinami szczytu.
Co dalej? Perspektywa na najbliższe tygodnie
Prace na obwodnicy mają zakończyć się w pierwszej połowie października, jeśli dopisze pogoda i nie wystąpią nieprzewidziane przeszkody. Efektem ma być znacznie bardziej przepustowa i bezpieczna trasa przez południowe obrzeża Trójmiasta, co powinno przełożyć się na płynniejszy ruch i mniejsze ryzyko powstawania zatorów.
Podsumowując: remonty na obwodnicy są tymczasową niedogodnością, ale ich cel to trwała poprawa jakości życia wszystkich korzystających z tej trasy. Najbliższe tygodnie będą wymagające dla kierowców, jednak inwestycja w bezpieczeństwo i sprawność głównego traktu komunikacyjnego regionu to krok, na który Trójmiasto czekało od lat. Warto śledzić informacje o postępach robót, by być przygotowanym na kolejne zmiany i jak najlepiej zaplanować codzienne przejazdy.