W sieci wybuchła burza, po tym jak jedna z użytkowniczek portalu społecznościowego Facebook udostępniła film, na którym widać, jak maleńki chłopiec jest surowo karany. Kobieta twierdzi, że jest to dowód na stosowanie przez opiekunkę przemocy w stosunku do jej syna i zapowiada podjęcie konkretnych działań.
Nagranie początkowo trafiło do Internetu za sprawą innego użytkownika, który uznał, że dokumentuje ono nieodpowiednie działania pracownicy jednego z gdańskich przedszkoli wobec malucha. Autor nagrania twierdzi, że chłopiec, będący całkowicie bezbronny, został niewłaściwie potraktowany i zadeklarował zgłoszenie tego przypadku odpowiednim służbom. Na dodatek próbował skontaktować się z rodzicem pokrzywdzonego dziecka poprzez grupy dyskusyjne na Facebooku.
Film ten szybko znalazł się na profilu matki dziecka – przynajmniej tak wynika z informacji podanej przez jedną z kobiet udostępniających nagranie. Ta kobieta stwierdziła, że film przedstawia scenę przemocy skierowanej przeciwko jej synowi. „Tylko Bóg wie, ile takich incydentów miało już miejsce” – pisze kobieta, wyraźnie zaniepokojona sytuacją. W swoim poście apeluje o szerokie udostępnianie filmu i informuje, że konsekwencje tego incydentu zostaną wyciągnięte.