Rodzime bobry, które zadomowiły się na stawkach retencyjnych w Parku Oruńskim, powodują szkody, koncentrując swoją uwagę przede wszystkim na lokalnych wierzbach. Ich destrukcyjne działania obserwują mieszkańcy, którzy regularnie odwiedzają park na spacery i zauważają coraz więcej drzew pokrytych śladami obgryzienia.
W wywiadach udzielonych reporterowi Radia Gdańsk, spacerowicze wyrażają swoje zdziwienie i troskę o stan drzew. W ich wypowiedziach pojawiają się takie komentarze jak: „Jest problem, poniszczyły drzewa”, „Dziwię się, że te drzewa są tak pogryzione. Widzę, że trochę próbują je ratować, zakładają siatkę”, „Żadnego bobra nie przyłapałem, ale skutki widać”.
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni potwierdza, że zabezpieczają drzewa w parku przed dalszymi zniszczeniami przez bobry. Jako środek ochrony stosują specjalne siatki. Patryk Rosiński, reprezentujący Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, wyjaśnia priorytety w tej sytuacji. W pierwszej kolejności zabezpieczane są drzewa, które mają największą wartość dla parku – są najstarsze i zostały już w pewnym stopniu obgryzione przez bobry. Następnie, środkami ochrony objęte są te drzewa, które również stanowią ważny element ekosystemu parku, ale na razie nie padły ofiarą bobrów.