Artur Szostak, prężnie działający przedsiębiorca związany z Komitetem Wyborczym „Kocham Gdańsk – Kandydaci Niezależni”, stawia swoją kandydaturę na stanowisko prezydenta Gdańska. W ramach publicznej prezentacji, która miała miejsce w środę, Szostak ogłosił również, kto będzie pełnił funkcję jego wiceprezydentów w przypadku zwycięstwa.
Podczas konferencji prasowej, Artur Szostak zaznaczył, jak proste jest jego podejście do roli prezydenta miasta. Jego misją będzie powrót do podstaw, oznaczający przestrzeganie tego, co jest zapisane w prawie: oddzielenie urzędu prezydenta od Rady Miasta. Jak stwierdził Szostak, obecnie prezydent często dominuje w Radzie Miasta, nie tylko w Gdańsku, ale również w innych polskich miastach.
Szostak wyraził swój sprzeciw wobec takiej sytuacji, podkreślając, że to Rada Miasta powinna uchwalać prawo lokalne, a zadaniem prezydenta jest jedynie realizowanie tych decyzji. W jego odczuciu, prezydent powinien być służebnikiem mieszkańców, a nie autokratycznym władcą miasta. Szostak stwierdził, że pragnie widzieć prezydenta jako pracownika zatrudnionego przez mieszkańców, realizującego ich postulaty.
Artur Szostak wyraził przekonanie, że prezydent powinien być dostępny dla obywateli nie tylko podczas oficjalnych ceremonii czy imprez miejskich. Obiecał, że po ewentualnym zwycięstwie w wyborach otworzy urząd miasta dla mieszkańców, który – jak przypomniał – funkcjonuje w „trybie pandemicznym” od czasu wybuchu pandemii koronawirusa.