Trzej obywatele Hiszpanii znaleźli się w bardzo niebezpiecznej sytuacji. Amatorzy bursztynu bez pozwoleń i bez uprawnień do kierowania łodzią utknęli przy ujściu Martwej Wisły. Łódź uległa awarii. Na szczęście dostrzegli ją strażacy, którzy wezwali na pomoc ratownicze służby morskie. Zlokalizowanie zagubionej łodzi zajęło ratownikom blisko godzinę.
Hiszpanie uratowani
Ratownicy trafili na łódź zgłoszoną przez strażaków po niecałej godzinie poszukiwań. Ze zgłoszenia wynikało, że przy ujściu Martwej Wisły znajduje się tonąca barka. Tymczasem sytuacja była nieco inna. Na łodzi znajdowali się trzej przemarznięci obywatele Hiszpanii. Mężczyźni wybrali się na poszukiwania bursztynu. Prognozy pogody nie były sprzyjające, ale to właśnie sztorm sprzyja wydostawaniu się bursztynu z dna morza. Mężczyźni zignorowali ostrzeżenia, co mogło źle się dla nich skończyć. Warto podkreślić, że nurkowie nie mieli uprawnień do kierowania łodzią. Co więcej, wybrali się na eskapadę w nocy, gdy temperatura powietrza sięgała zaledwie 6 stopni. Na szczęście ratownicy zdążyli. Hiszpanie nie potrzebowali pomocy medycznej.