Wydarzenia z Gdańska, które rozegrały się wieczorem, zakończyły się szczęśliwie dla poszkodowanego policjanta, który opuścił szpital po krótkiej obserwacji. Tymczasem trwają intensywne poszukiwania białego BMW na duńskich tablicach rejestracyjnych, które było powodem dramatycznego pościgu.
Incydent drogowy z udziałem policji
W Gdańsku podczas policyjnej akcji doszło do niefortunnego wypadku z udziałem nieoznakowanego radiowozu. Mimo groźnie wyglądającej sytuacji, funkcjonariusz uczestniczący w zdarzeniu wyszedł z niego bez poważnych obrażeń i już wrócił do zdrowia. Obecnie policja koncentruje się na poszukiwaniach kierowcy, który zignorował wezwanie do zatrzymania.
Współpraca i technologia w akcji
Śledczy nie ustają w wysiłkach, by odnaleźć zbiegłego kierowcę. Wykorzystywane są nowoczesne technologie, takie jak monitoring miejski, a także doświadczenie funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego. W działaniach wspierają ich inne służby, w tym straż graniczna. Informacje dotyczące poszukiwanego samochodu przekazano również lokalnym przewoźnikom, co ma zwiększyć szanse na jego szybkie odnalezienie.
Dramatyczny pościg
Pościg rozpoczął się na alei Płażyńskiego, gdy kierowca białego BMW zignorował sygnały do zatrzymania. Funkcjonariusze byli zmuszeni podjąć natychmiastowe działania, co doprowadziło do niebezpiecznej sytuacji na drodze.
Kolizja i jej skutki
Tuż za skrzyżowaniem z ulicą Uczniowską doszło do kontaktu radiowozu z innym pojazdem. Skutkiem tego było utrata kontroli nad pojazdem policyjnym, który dachował i wylądował w przydrożnym rowie. Szybka reakcja służb ratunkowych pozwoliła na sprawne zabezpieczenie miejsca zdarzenia oraz przetransportowanie rannego policjanta do szpitala. Obecnie jego stan jest stabilny, a rokowania są pomyślne.