Siły rolnicze i związkowe z różnych zakątków naszego kraju po raz kolejny postanowiły wyrazić głośne niezadowolenie wobec polityki, którą Bruksela coraz bardziej narzuca. Uważają, że Zielony Ład, który jest rzekomo flagowym projektem Unii Europejskiej, zamiast przynosić korzyści, wręcz niszczy gospodarkę na całym kontynencie europejskim.
Wybór daty na ten publiczny protest nie był przypadkowy. Zbiegł się on bowiem z oficjalną wizytą przewodniczącej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, w Gdańsku. Przybycie jej do Polski spotkało się z wyrazistym sprzeciwem tych grup.
Czas jej spotkania z polskimi liderami politycznymi w Europejskim Centrum Solidarności był jednocześnie momentem, kiedy przed budynkiem tej instytucji zgromadziło się mnóstwo rolników i przedstawicieli związku zawodowego. Wyraźnie dali do zrozumienia swoje rozgoryczenie wobec unijnej polityki, której szefowa Komisji Europejskiej jest ikoną, a która ich zdaniem szkodzi nie tylko Europie, ale w szczególności Polsce.