Przed Pomorskim Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku protestowały niezależne związki zawodowe służb mundurowych

Przed budynkiem Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku odbył się wiec, zorganizowany przez przedstawicieli niezależnych związków zawodowych. Wśród zgromadzonych byli funkcjonariusze różnorakich specjalności, takie jak strażacy, policjanci, straż graniczna, służba więzienna czy pracownicy cywilni.

Głos protestujących podnosił kilka istotnych kwestii – domagali się przede wszystkim podwyżek wynagrodzeń o 15 procent. Inne postulaty dotyczyły wprowadzenia świadczeń mieszkaniowych analogicznych do tych przyznawanych żołnierzom zawodowym oraz zapewnienia odpowiednich funduszy na zapełnienie brakujących stanowisk pracy.

Tomasz Otrompka, reprezentujący Krajową Sekcję Pożarnictwa „Solidarność” w rozmowie z RMF FM podkreślił konieczność walki o należne im wynagrodzenia. Zwrócił też uwagę na stały wzrost obciążeń służb mundurowych i narastającą ilość niewypełnionych stanowisk pracy, podczas gdy pensje pozostają na niezmienionym poziomie.

Przed urzędem wojewódzkim można było zauważyć setki flag, które falowały w rękach zgromadzonych. Na sztandarach widniały nazwy różnych miast, takie jak Gdańsk, Pruszcz Gdański, Lębork czy Kościerzyna.