W ciągu minionego dekady Polska zdołała przewyższyć wszystkie państwa należące do Unii Europejskiej pod kątem ilości przeprowadzanych przeładunków na Morzu Bałtyckim. Jak wynika z informacji przekazanych przez „Puls Biznesu”, ten imponujący wzrost pozwolił portowi w Gdańsku przebić się z piątej dziesiątki do czołówki najbardziej kluczowych portów w całej UE.
Znaczenie handlu morskiego dla budowania i utrzymania relacji handlowych z innymi kontynentami jest niezaprzeczalne, a Morze Bałtyckie pełni istotną rolę dla ekonomii naszego kraju. W momencie, gdy w 2004 roku Polska dołączyła do Unii Europejskiej, nasze porty miały niewielki wpływ na międzynarodowy obrót towarowy. W tamtym czasie poziom przeładunków był nawet mniejszy niż osiągany przez porty na Łotwie, a kierunki rozwoju handlu polegały głównie na rozszerzaniu sieci połączeń drogowych.
Aż do 2009 roku, sytuacja nie wykazywała znaczących zmian – skala przeładunków nie prezentowała trendu wzrostowego, a udział portów polskich na tym tle ulegał sukcesywnej redukcji.