Gdańskie dzielnice zbulwersowane głośnymi wybuchami podczas policyjnej akcji

We wtorkowy poranek, Gdańsk, a zwłaszcza jego dzielnica Nowy Port, stał się areną donośnych wybuchów. Później okazało się, że były to zdecydowane działania Centralnego Biura Śledczego Policji, które prowadziło operację związaną z walką z narkotykami.

Grunwaldzka Aleja w gdańskiej Oliwie była jednym z miejsc, gdzie mieszkańcy mogli obserwować funkcjonariuszy CBŚP w pełnej akcji. Poczynania policji były także raportowane przez internautów w Nowym Porcie, którzy zgłaszali słyszalne „wybuchy” na placu Gustkowicza.

Informacje na ten temat przekazał podkomisarz Krzysztof Wrześniowski, rzecznik prasowy komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji. Jego słowa sugerowały, że podjęte działania w różnych częściach Gdańska były skoordynowane i wynikały z „zatrzymania osób na polecenie Prokuratury Krajowej w Lublinie”, wszystko to wpisywało się w ramy „dużej operacji narkotykowej”.

Podczas rozmowy z portalem radia RMF FM, Wrześniowski przyznał, że niektóre z tych działań miały „dynamiczny charakter”. Przyznał również, że użyto granatów hukowo-błyskowych jako elementów pozoracji, co mogło wywołać głośne dźwięki. Bezpieczeństwo było jednak priorytetem i nikt nie odniósł obrażeń w wyniku działań – podkreślił Wrześniowski. Na koniec dodał, że policja na razie nie udostępnia więcej informacji na ten temat, w tym szczegółów dotyczących liczby zatrzymanych osób.