Poranek w poniedziałek przyniósł dramatyczną kulminację dochodzenia w sprawie śmierci kobiety, której ciało odnaleziono w jednym z gdańskich osiedli. W centrum dramatu znalazł się Emil R., mąż ofiary, który został aresztowany na ulicy Karwieńskiej w dzielnicy Oliwa. Media już wcześniej sugerowały jego powiązanie ze sprawą. Prokuratura potwierdziła te doniesienia, rzucając nowe światło na całe to smutne wydarzenie.
Policja otrzymała zgłoszenie o znalezieniu zwłok kobiety w niedzielę, tuż przed godziną 18. Od tego momentu rozpoczęła się gorączkowa próba odnalezienia potencjalnego sprawcy. W mediach pojawiły się zdjęcia 49-letniego Emila R., który stał się głównym podejrzanym. Informacja o jego zatrzymaniu napłynęła we wczesnych godzinach poniedziałkowego poranka.
Asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy gdańskiej policji, wyjaśniał na antenie TVN24, że sygnał do aresztowania podały mieszkańcy około godziny 5:30. Policjanci natychmiast udali się na miejsce i zatrzymali Emila R., po czym przewieźli go do komendy. W tym momencie trwają intensywne czynności z nim związane.
Osoba, do której Emil R. podszedł na przystanku autobusowym, zawiadomiła policję o jego obecnej lokalizacji. Mężczyzna twierdził, że został porwany. Kiedy nadszedł patrol, był tylko okryty ręcznikiem i nie miał na sobie żadnych innych ubrań. Policjanci teraz skrupulatnie sprawdzają teren w poszukiwaniu jakichkolwiek dowodów, które mogą mieć związek z tragicznym zdarzeniem.