45-letni mężczyzna, który nieudolnie usiłował dokonać napadu na bank w Gdańsku, został postawiony przed obliczem prawa. Wszystko wydarzyło się wczoraj około południa, kiedy mężczyzna z atrapą broni wszedł do placówki bankowej i próbował przeprowadzić rabunek. Mimo to, nie udało mu się zdobyć żadnej zdobyczy. Zatrzymanie mężczyzny nastąpiło niewiele czasu później. Teraz stanąć musi przed sądem za swoje działania, a także za recydywę.
Warto dodać, że podejrzany ma już na swoim koncie wyrok za podobne przestępstwo. Izabela Niewiadomska, która jest szefową Prokuratury Rejonowej Gdańsk Śródmieście zdradziła, że mężczyzna złożył wyjaśnienia. Jednak ich treść sugeruje potrzebę przeprowadzenia badań psychiatrycznych.
Prokuratorzy już wnioskowali o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na okres trzech miesięcy. Zarzut, jaki mu postawiono dotyczy przestępstwa, które miało miejsce w jednym z banków przy ulicy Cieszyńskiego na Chełmie. Tam to mężczyzna wszedł z pistoletem na kulki, domagając się pieniędzy. Po nieudanym rabunku, uciekł z miejsca przestępstwa. Został także dostrzeżony w innym banku przy Targu Drzewnym, jednak tam nikomu nie zagroził. To spowodowało, że zarzut za ten incydent nie został mu postawiony.