Na ulicach Gdańska, podczas nocnej patroli, funkcjonariusze natknęli się na młodego człowieka, który oddawał się w snu na miejskiej ławce. Ku zaskoczeniu policjantów, chłopak okazał się nie tylko nieletni, ale także pod wpływem alkoholu, co przekształciło prostą interwencję w konfrontację. Mimo późnej pory, policjanci podjęli decyzję o obudzeniu młodzieńca.
Jednakże, zaraz po przebudzeniu, nieletni zareagował agresją. Zdenerwowany i najwyraźniej niewerbalnie komunikując swoje niezadowolenie, zaczął atakować funkcjonariuszy kopiąc ich oraz plując w ich stronę. Jego zachowanie nie uległo zmianie nawet po przetransportowaniu go do komisariatu, gdzie kontynuował swoje agresywne manewry. Z uwagi na jego wiek, na miejsce została wezwana matka chłopca.
Podczas przeprowadzenia testu alkomatem okazało się, że 16-letni agresor był pod wpływem alkoholu – w wydychanym powietrzu stwierdzono prawie 1,5 promila alkoholu. Wydarzenie to miało miejsce w nocy z wtorku na środę na ulicy Wajdeloty.