Na ulicach Gdańska doszło do incydentu, w którym zaangażowany był 27-letni mężczyzna. Zgodnie z relacją funkcjonariuszy z Nowego Portu, mężczyzna podszedł do nieznajomej kobiety i bez żadnego powodu zaatakował ją, kopiąc w bark i ramię. Po tym incydencie uderzył ją w twarz. Ale to nie koniec jego agresywnych działań. Kiedy na miejsce dotarli policjanci, oprócz tego, że ich znieważył, groził im również i naruszył nietykalność cielesną jednego z nich. Warto dodać, że ten 27-latek był poszukiwany przez policję na podstawie dwóch listów gończych oraz nakazu sądowego wydanego przez sąd z drugiego końca kraju, nakazującego mu odbycie kary ponad 5 lat więzienia.
Przykry incydent miał miejsce w poniedziałkowy wieczór, 29 lipca, na ulicy Zdrojowej w gdańskim Brzeźnie. Agresor podszedł do 20-letniej kobiety i zaatakował ją bez żadnej przyczyny, kopiąc ją w bark i ramię, a następnie uderzając w twarz.
Na miejsce zdarzenia skierowano policjantów z komisariatu w Nowym Porcie. Kiedy agresor zauważył ich, podjął próbę ucieczki. Policjanci ruszyli za nim i zdołali go zatrzymać na ulicy Pułaskiego. W trakcie interwencji sprawca był agresywny i wulgarny w stosunku do funkcjonariuszy, nie realizował ich poleceń oraz naruszył nietykalność cielesną jednego z nich. Ponadto, znieważył policjantów i groził im, starał się wymusić na nich zaprzestanie czynności służbowych i odmówił podania swoich danych – relacjonuje podinsp. Magdalena Ciska, rzeczniczka prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.