Sytuacja finansowa Lechii Gdańsk jest coraz bardziej napięta, a klub pod presją organów licencyjnych Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) musi w ciągu najbliższego tygodnia uregulować swoje zaległości. Sytuacja jest poważna, gdyż w grę wchodzi kwota około 2,4 miliona złotych. Jeżeli klub nie sprosta temu zadaniu, może stracić licencję. Mimo że to najbardziej drastyczny scenariusz, istnieje także ryzyko, że gdański beniaminek Ekstraklasy zostanie ukarany odebraniem punktów, które mogą wpłynąć na wyniki sezonu 2025/2026.
Na dzień 30 czerwca 2024 roku Lechia Gdańsk nie spłaciła jeszcze swoich zobowiązań finansowych. Klub ma dług wobec Dusana Kuciaka oraz nie uregulował pensji dla zawodników pierwszego składu za czerwiec. W związku z tym sytuacją, PZPN dał klubowi ultimatum – siedem dni na spłatę zadłużenia.
Od tego czasu Lechia Gdańsk znajduje się pod ścisłym nadzorem finansowym. Według informacji Interii, klub może zostać ukarany odebraniem punktów, jednak kara ta dotyczyłaby sezonu 2025/2026, co jest zgodne z zapisami w podręczniku licencyjnym. Klub musi również ponieść dodatkowe koszty związane z rejestracją nowych zawodników.
Pełny komunikat PZPN na temat sytuacji Lechii Gdańsk brzmi następująco: „Organy Licencyjne PZPN, w ramach nałożonego na Klub Lechia Gdańsk SA (decyzją nr 1 Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych PZPN z dnia 16 maja br.) nadzoru finansowego rozszerzonego, zwróciły się do Klubu o przedstawienie potwierdzeń zapłaty zobowiązań. Działania organów licencyjnych wynikają z kryteriów zawartych w Podręczniku Licencyjnym dla Klubów Ekstraklasy na sezon 2024/2025” — informuje PZPN.